[pracuj.pl] Jak nie rozmawiać z kandydatem IT – antyporadnik
Oczekiwania specjalistów z branży IT względem procesu rekrutacji są równie wysokie, jak ich kwalifikacje. I nic w tym dziwnego. Jeśli chcemy zdobywać najlepszych, musimy stawiać również na własny profesjonalizm i wiedzieć, czego potrzebują najbardziej utalentowani kandydaci – już od pierwszego kontaktu. Czego zdecydowanie nie robić? Oto zestaw antyporad, dzięki którym z pewnością zrazisz do siebie najlepszych kandydatów!
Chcesz sprawić, że kandydat z branży IT zignoruje Twoją wiadomość? Recepta jest prosta! Wystarczy, że pominiesz:
Informacje o firmie: Nie podawaj informacji o firmie, a już z pewnością nie wspominaj o projektach i produktach, misji, wartościach i kulturze. W ten sposób kandydat mógłby dowiedzieć się, czy będzie pasować do organizacji. A tego przecież nie chcesz. Prawda?
Klarowny opis roli: Nie wspominaj o nazwie stanowiska, wymaganych kwalifikacjach i głównych obowiązkach – dzięki temu kandydat nie będzie miał szansy zrozumieć, na czym ma polegać jego praca i czy jest dla niego odpowiednia. Brawo! Twój proces rekrutacji ma już o jeden talent mniej!
Wynagrodzenie i benefity: Widełki oraz wszelkie świadczenia pozapłacowe, które mogą zwiększyć zainteresowanie kandydata, to kluczowe z perspektywy specjalisty informacje, szczególnie na tak konkurencyjnym rynku jak ten branży IT. W końcu znakomita większość z nas pracuje, by zarabiać, nie (tylko) dla prestiżu. Jeśli uważasz, że pominięcie tych informacji to za mało i chcesz mieć pewność, że kandydat IT szybko wycofa się z aplikowania na stanowisko, na jego pytanie o zarobki możesz odpowiedzieć: „niestety to tajemnica”.
Czytaj więcej: 3 informacje, których poszukuje w ogłoszeniach kandydat z branży IT
Antyporada 2. Nie zachęcaj do kontaktu i zadawania pytań
Jeśli nie chcesz, żeby kandydat nawiązał z Tobą kontakt i zbudował relację, po prostu go do tego nie namawiaj – nie proponuj rozmowy telefonicznej czy spotkania, a już na pewno nie sugeruj, że chętnie odpowiesz na jego pytania.
Dobrym sposobem na zapewnienie kandydatowi negatywnego doświadczenia rekrutacyjnego już na samym początku procesu jest budowanie dystansu – zignoruj wstępny research, nie okazuj zainteresowania, najlepiej unikaj zwrotów po imieniu. Niech kandydat ma wrażenie, że Twoja wiadomość to jedna z tych w stylu „kopiuj-wklej” i że wysyłasz taki sam szablon do wszystkich. Efekt gwarantowany!
Jeśli mimo wszystko kandydat się do Ciebie odezwał, możesz zastosować kolejną metodę, by stracić jego zainteresowanie, czyli ignorowanie pytań. Specjalistów często ciekawi:
- Jak szybko chcesz obsadzić wakat?
- Czy to nowy zespół i projekt, czy kandydat ma dołączyć do już funkcjonującego teamu i procesu?
- Jak wygląda zespół, ilu ma członków, jaką hierarchię?
- Jaką rolę będzie pełniła osoba na tym stanowisku?
- Czy obowiązki mogą być wykonywane w trybie zdalnym?
- Na czym opiera się kultura organizacji?
- Jakie są wartości i cele firmy?
- Jakiego zakresu wiedzy i umiejętności oczekuje firma od specjalisty na tym stanowisku?
- Jakie kompetencje miękkie będą potrzebne?
- Jakie są codzienne obowiązki i jak zwykle przebiega flow pracy?
- Czy w zarządzaniu stosowane są określone metodyki i narzędzia?
- Na jakim stacku technologicznym opiera się praca?
Im mniej odpowiedzi na powyższe pytania udzielisz, tym większe prawdopodobieństwo, że kandydat straci zainteresowanie Twoją ofertą.
Antyporada 3. Nie rozwijaj wiedzy branżowej
Aby skutecznie wykonywać swoją pracę, rekruter IT powinien dobrze rozumieć branżę – zależności w niej zachodzące, procesy, trendy oraz role, jakie pełnią konkretni specjaliści. Jeśli więc pretendujesz do tytułu Najgorszego Rekrutera Miesiąca, niech nadal pozostaną dla Ciebie zagadką:
Wiedza techniczna – podstawowe informacje o składowych stacków technologicznych, językach programowania, frameworkach, narzędziach i bazach danych.
Trendy branżowe – rozwijające się technologie, zagadnienia cyberbezpieczeństwa, AI, rozwiązania chmurowe czy blockchain.
Role i stanowiska w IT – różnice między poszczególnymi specjalistami (np. programistami, inżynierami czy administratorami), ich role w procesie i zakresy obowiązków.
Proces rekrutacji – czego szukać, przeglądając CV, jak budować relacje z kandydatami, negocjować i co oferować, by pozostawać konkurencyjnym na rynku specjalistów IT.
Czytaj więcej: Rekrutujesz do branży IT? Te pojęcia warto znać!
Antyporada 4. Ignoruj potrzeby kandydatów i pracowników z branży IT
Owocowe środy, młody i dynamiczny zespół, prestiż, karnet na siłkę czy ogrzewanie się w blasku wspaniałości jaśnie oświeconego lidera – te „benefity” dziś brzmią, jakby wyrwano je sprzed dekady. Tymczasem niektóre oferty nadal wręcz krzyczą, że rekruter nie odrobił pracy domowej i kompletnie zignorował oczekiwania, jakie obecnie mają wykwalifikowani specjaliści.
Według raportu Rynek pracy IT w Polsce dla pracowników i kandydatów z branży IT dziś na znaczeniu zyskują udogodnienia związane z czasem: możliwość pracy zdalnej (72 proc. badanych), elastyczny czas pracy (62 proc.), 4-dniowy tydzień pracy (33 proc.) oraz dodatkowe dni urlopowe (29 proc.). Nie oznacza to jednak, że prywatny pakiet medyczny stracił na znaczeniu – to raczej sygnał, że stał się on branżową normą.
Jeśli więc chcesz stracić zainteresowanie kandydata z branży IT:
- Mów o tym, co jest podstawą – prywatna opieka medyczna, dwa monitory na stanowisku pracy, dostarczenie niezbędnych narzędzi i fachowy onboarding – jakby było czymś absolutnie wyjątkowym.
- Nie wspominaj o elastycznych warunkach pracy oraz płatnych dniach urlopowych.
- Pomiń świadczenia pozapłacowe, które cieszą się powodzeniem w branży IT – ESOP (Employee Stock Option Plan, czyli akcje lub udziały w firmie) oraz wszelkie formy szkoleń i działań upskillingowych.
Podsumowanie
Jeśli jednak wolisz pretendować do miana skutecznego rekrutera IT, komunikując się z kandydatem, pamiętaj, by już na początku przekazać najważniejsze informacje oraz pozostawać otwartym na pytania oraz wątpliwości. Buduj relację z kandydatami, nie zapominając o regularnym weryfikowaniu potrzeb i oczekiwań pracowników oraz sprawdzaniu realiów konkurencyjnego rynku. Ponadto trzymaj rękę na pulsie w kwestii trendów technologicznych i rozwijaj swoją branżową wiedzę. Powodzenia!
Eksperckim okiem:
Michał Bartkiewicz, Senior Rekruter IT z ponad 7-letnim doświadczeniem, założyciel firmy Be in IT:
W pierwszej wiadomości staram się przedstawić jak najwięcej szczegółów dotyczących oferty – nazwę stanowiska, stawkę, tryb i formę współpracy. Różne formy kontaktu wiążą się z odmiennymi ograniczeniami. Inaczej będzie, gdy wysyłamy maila i mamy niemalże dowolność w ilości treści, inaczej w zaproszeniu na LinkedIn, a jeszcze innymi prawami rządzi się wiadomość na tymże portalu czy inMailu.
W dalszej części wiadomości prezentuję jak najwięcej kolejnych szczegółów: opis firmy, cel biznesowy projektu, stack technologiczny, zadania, kształt zespołu, wymagania, przebieg procesu rekrutacyjnego i to, co oferuje klient. Wychodzę z założenia, że im więcej informacji w opisie oferty, tym lepiej dla potencjalnego kandydata, gdyż już na etapie czytania propozycji może znaleźć dla siebie wartościowe podpunkty lub, mówiąc wprost, stwierdzić, iż oferta nie jest dla niego.
Wracając do ograniczeń wynikających z technicznych aspektów różnych social mediów, wychodzę z założenia, iż scope powinien znaleźć się w samej wiadomości, a na jej końcu zostawiam link do swojej strony, gdzie zainteresowany kandydat dowie się więcej.
To, czy kandydat odpowie na wiadomość, pozostawiam jego decyzji. Staram się nie naciskać i nie przekonywać na siłę, a raczej wychodzić z założenia, że jeżeli dana propozycja będzie ciekawa, specjalista IT odpowie na nią z zainteresowaniem, podziękuje za nią, jednocześnie nie wyrażając zainteresowania, lub też nie odpowie – co nie jest wcale czymś złym.
W swoich ofertach nie stosuję nadmiernie emotek, śmiesznych memów czy innych historyjek. Wychodzę z założenia, że lepsze są przejrzyście przekazane konkrety niżeli ich brak opakowany w niewiele znaczące błyskotki – w myśl zasady unikania przerostu formy nad treścią. Atrakcyjna oferta przedstawiona w skromnej szacie zawsze wybroni się lepiej na rynku niż błyskotliwa forma z niezbyt interesującą czy kiepsko opisaną propozycją.
Artykuł pochodzi z portalu: https://wyzwaniahr.pracuj.pl/blog/rekrutacja-i-cx-w-it/jak-nie-rozmawiac-z-kandydatem-it-antyporadnik/